thaer thaer
184
BLOG

Sprawiedliwość III RP(L)

thaer thaer Polityka Obserwuj notkę 2

Szanowni Państwo!

 

Przemiany ustrojowe roku 1989 zdawały się być procesem od lat oczekiwanym przez społeczeństwo. Wiązano z nimi płonne nadzieje na to, by w końcu Polska stała się w pełni niezależna oraz praworządna. Zapewniano nas, że właśnie tak się dzieje i wszystko jest na jak najlepszej drodze. Otóż było. Wszystkie zmiany zaimplementowane u podstaw III PR(L) były na jak najlepszej drodze, ale do umocnienia i ukonstytuowania się zdradzieckich porozumień okrągłostołowych w nowej(starej) rzeczywistości naszego państwa. Jak już wcześniej wielokrotnie pisałem, porozumienia okrągłego stołu miały na celu jedno. Mianowicie: nadanie środowiskom komunistyczno-sowieckim pełnego przyzwolenia na kształtowanie obrazu kraju. Przyzwolenie to działało na wielu płaszczyznach. Od sfery edukacji poprzez gospodarkę, politykę, a na systemie prawa kończąc. Oczekiwana przez wielu praworządnych obywateli pełna niezależność nowej Polski, w ich wizji musiała opierać się na pełnej niezależności oraz praworządności funkcjonowania systemu sprawiedliwości. Otóż, nic takiego nie miało miejsca. Wzorce funkcjonowania tego systemu zostały przejęte ze zbrodniczego systemu komunistycznego oraz umiejętnie wpisane w „wolną” rzeczywistość III RP(L).

 

Praworządność państwa opiera się na w przestrzeganiu prawa. Ale nie dotyczy to tylko karania drobnych przestępców. O pełni praworządności można mówić wtedy, gdy pewne „nobilitowane” grupy oraz uważane za „elitę narodu” środowiska, wobec dopuszczenia się przestępstwa spotka zasłużona kara. W rzeczywistości III PR(L) nic takiego nie miało miejsca. Pojawiały się liczne doniesienia o wspólnych zabawach oraz hucznych rautach wyprawianych przez znanych aktorów, artystów oraz polityków, które „zaszczycane” były obecnością ludzi ze środowisk przestępczych. Można wręcz powiedzieć, że występowało powszechne przyzwolenie na takie działania. Nie występowało zjawisko publicznego potępienia takich działań, bowiem kształtowana przez media rzeczywistość, nie starała się i nie było to w jej interesie, aby takie zachowania piętnować. Wynikało to z faktu, że środowisko medialne silnie związane było z elitami, które takich działań się dopuszczały. Swoista samowola przestępczości wynikała z postępowania wymiaru sprawiedliwości. Ludzie ci czuli się zupełnie bezkarnie, mogąc w spokoju uprawiać szemrane interesy, a dzięki dochodom z tychże, byli w stanie finansować wspierające oraz kryjące je środowiska.

 

W rzeczywistości III PR(L), wymiar sprawiedliwości owładnięty został swoistą niechęcią do stosowania systemu karnego wobec liczniej reprezentacji tak zwanych środowisk nobilitowanych. Wynikało to miedzy innymi z tego, że korporacje sędziowskie, prokuratorskie oraz adwokackie nie zostały oczyszczone z ludzi, wspierających zbrodniczy system komunizmu sowieckiego, który przez lata funkcjonował w Polsce. Większa część osób związanych z system przestrzegania i egzekwowania prawa, wywodziła się z czasu, kiedy prawo łamane było powszechnie, celem ochrony systemu komunistycznego przed upadkiem. „Przemiany” komunizmu w neokomunizm nie wpłynęły na zmianę ich postępowania, albowiem dalej głównym zadaniem była ochrona funkcjonującego systemu oraz roztoczenie nad nim parasola działań ochronnych. Jednym z głównych błędów założycielskich III PR(L), była właśnie ta swoista akomodacja nierozliczonych środowisk do nowego systemu przestrzegania prawa. Narzucany przez takie media jak „Gazeta Wyborcza” lewicowo-liberlany system przestrzegania prawa, miał to do siebie, że jego głównym jego celem było demonstrowanie akceptacji dla działalności przestępczej, dla spoglądania pobłażliwym okiem na tych, którzy dzięki zależnościom wypracowanym na przestrzeni lat komunizmu oraz III PR(L) mieli publiczne przyzwolenie na naginanie oraz bezczelne łamanie prawa. Dzięki takiej postawie wielu mediów, ludzie ci mogli liczyć na zaniechanie wszelkich działań przeciwko nim. Co za tym szło, nieustannie wspierali fałszywe z gruntu rzeczy przemiany „wolnościowe” III PR(L).

 

Aby nasz kraj mógł stać się niezależny oraz praworządny, musi zostać przeprowadzona solidna oraz gruntowana reforma funkcjonowania systemu sprawiedliwości. Tak, aby nie stał on na straży powiązań z systemem komunistycznym. Pragnienie to wyrażane było krótkim okresem rządów premiera Olszewskiego oraz przez 2 lata funkcjonowania rządu PiS. Chęć całkowitej lustracji oraz dekomunizacji, a później uporządkowania systemu prawnego spotkała się z wielkim oporem silnie zakorzenionych „wspieraczy” starego porządku. Środowiska, które oponowały tym zmianom, są dobrze znane oraz bez problemu można je wskazać. A to czemu były temu przeciwne mówi samo za siebie.

 

Pożyteczni idioci, powszechnie reprezentowani w mediach, elitach, gospodarce oraz polityce muszą mieć się na baczności. Muszą czuć na karku oddech tych, którzy od zawsze chcieli pełni niezależności, oraz całkowitego zerwania ze zbrodniczym systemem komunizmu sowieckiego. To, że przykrywają go ciepłym kocem lewicowo-liberlanych poglądów niczego nie zmieni, bowiem zawsze będą niczym więcej, jak tylko pacynkami, a sznurki przyczepione do ich członków, w końcu zostaną przecięte.

 


 

http://www.oszustwsieci.pl/temida1a.png

 

 

thaer
O mnie thaer

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka