thaer thaer
159
BLOG

Dyktatura Miernoty.

thaer thaer Polityka Obserwuj notkę 2

 

Szanowni Państwo!

 

Wiele razy zastanawiałem się: „Co dobrego może przynieść prezydentura pana magistra?!” Oczywiście wiele dobrego, ale tylko jeżeli porównamy ją z prezydenturą „prawie-magistra” oraz z prezydenturą „solidarnościowca-ale-w-sumie-ubeka-leszka”. Żart żartem, ale przecież cały czas stara się zbudować przeświadczenie, że czasy polityki już dawno minęły, a jedyne co teraz ludzi rusza to postpolityka, czyli ni mniej, ni więcej jak: „Wypchniemy na światło dzienne dzieciaczki PPR i PZPR - oni nam powiedzą, kogo trzeba oraz należy się pozbyć. Zagra nam do taktu parę stacji telewizyjnych i społeczeństwo  które ogłupimy, a przynajmniej jego warszafską częsć!”. Tak może brzmieć nowa wersja hymnu naszego kraju, kiedy już język rosyjski stanie się oficjalnym narzędziem zbrodni.

 ( http://freeyourmind.salon24.pl/218370,rosyjski-jezykiem-urzedowym-w-polsce )

 

Jak bardzo ograniczonym trzeba być, aby poddać się tej bolszewickiej propagandzie, mającej sprawiać wrażenie demokracji, a najlepiej kiedy nazywanoby ją „ludową”. Jak bardzo trzeba starać się, aby wyrzucić z siebie resztki patriotyzmu, na rzecz ateizmu laickiego tak zwanej „postępowej Europy”. Rację miał Z. Herbert mówiąc „Byli i są, nie inżynierami dusz, ale fuszerami dusz. Zfuszerowaili swoje życie i zfuszerowali swoje książki, teraz fuszerują nam Rzeczpospolitą.”

 

Mimo, iż realny komunizm upadł, ten ukryty trwa nadal, mając się całkiem dobrze, a może i świetnie. Co w tym jest najgorsze – nie to że byli PPR-owcy oraz PZPR-owcy starają dorwać się do koryta.  Bo tak ich rodzice nauczyli i to mają we krwi. Najgorsze jest to, iż tak zwani „opozycjoniści” doskonale czują się w roli rozjemców, zapraszając zdrajców naszego narodu do jednego stołu, starając się wespół z nimi rządzić. 

 

Wracając do postaci Komorowskiego – Jak wielkim tchórzem być trzeba, aby wspierając budowę pomnika żołnierzom sowieckim, nie przyjść na jego odsłonięcie. Czy Sowieci to wybaczą? Pewnie tak, tak jak wiele razy wybaczali wszelkie wpadki oraz „słowne potknięcia” człowiekowi „chyba-nie-z-komorowskich”. Nie zapomnijmy, iż myśliwy sprzeciwiał się po 1989 roku, ustanowieniu 15 sierpnia świętem Wojska Polskiego. O tym głośno w mediach nie ma, a to fakt warty odnotowania. Ale sowieci zapewne to odnotowali, korzystając z popularnej metody „szantażu-głupka”. Czyli tak zwanej „Co nie zrobimy – skaczesz jak za sznurki pociągniemy!”.

 

No cóż. Mamy to na co zasługujemy „ Dyktaturę Miernoty”.

 

 

thaer
O mnie thaer

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka